Nowy szablon MONACO dla Storefront już jest!

Nie tylko 50 groszy. System kaucyjny stawia branżę e-commerce przed nowymi wyzwaniami

Od 1 października 2025 roku polski handel internetowy znalazł się na nowym froncie regulacyjnym. Wprowadzenie systemu kaucyjnego na opakowania po napojach to nie tylko obowiązek ekologiczny  to test dojrzałości technologicznej, operacyjnej i wizerunkowej sklepów online.nDla konsumenta to dodatkowe 50 groszy przy zakupie i możliwość zwrotu pustego opakowania. Dla e-commerce – rewolucja procesowa. Nie wszystkie sklepy są na nią gotowe.

Ekologia kontra logistyka i płatności

System kaucyjny wymaga, by każde opakowanie objęte regulacją — butelki PET do 3 litrów, puszki do 1 litra oraz butelki szklane wielokrotnego użytku do 1,5 litra — było oznaczone, a klient zapłacił kaucję, którą odzyska po zwrocie opakowania w wyznaczonym punkcie.

To, co na papierze wygląda na dość prosty mechanizm, w praktyce głęboko ingeruje w systemy sprzedażowe sklepów internetowych. Trzeba jasno oddzielić cenę produktu i kaucję, dostosować systemy płatności, oznaczyć produkty i zapewnić zgodność komunikatów z wymogami prawa. To moment, w którym „front sklepu” i jego technologiczne zaplecze muszą zacząć ze sobą naprawdę współpracować.

Kto zyska, a kto będzie miał trudniej?

Sklepy korzystające z nowoczesnych, zintegrowanych systemów mają dziś przewagę. Automatyczne aktualizacje, spójne integracje z ERP i elastyczne szablony ułatwiają szybkie wdrożenie nowych przepisów. Dla firm, które latami działały na ręcznie modyfikowanych rozwiązaniach, system kaucyjny może oznaczać kosztowny chaos i błędy w rozliczeniach. Na wygranej pozycji są też sklepy stacjonarne i modele omnichannel — mogą przyjmować opakowania bezpośrednio od klientów, co zwiększa wygodę i lojalność kupujących.

Ale e-commerce ma swoje atuty: zasięg, możliwość automatyzacji zwrotów i integracji z operatorami systemu. Ten, kto najlepiej zsynchronizuje się z łańcuchem logistycznym i recyklingowym, zdobędzie przewagę konkurencyjną.

Technologia i ludzie – dwa filary zmian

Dla wielu sklepów system kaucyjny to test integracji, wydajności i precyzji. Każda nieścisłość w naliczaniu kaucji, opóźnienie w raportach czy błąd w interfejsie to potencjalna utrata zaufania klienta – mówi Sebastian Stolarski, CEO Netplace. – Prawdziwe wyzwanie odczuwa cały łańcuch: od producenta, przez operatora systemu, aż po sklep, klienta i punkt zbiórki. To nowa linia frontu dla e-commerce” – dodaje.

Jego zdaniem, sklepy, które już wcześniej inwestowały w automatyzację i standaryzację danych, przejdą ten proces łagodniej. Ci, którzy odkładali modernizację, teraz płacą za lata prowizorycznych rozwiązań.

Efekt uboczny regulacji? Transformacja całej branży

System kaucyjny nie jest celem samym w sobie, lecz katalizatorem zmian. Wymusza inwestycje w architekturę systemów sklepowych, wzmacnia znaczenie integracji API z operatorami recyklingu i logistyką, a także porządkuje dane produktowe. Brak precyzji w oznaczeniach czy błędne komunikaty mogą wkrótce oznaczać nie tylko kary, ale i utratę wiarygodności.

Zmiana uwypukla też luki w obsłudze klienta — pojawiają się nowe pytania: jak odzyskać kaucję, gdzie oddać opakowanie, jak wygląda proces reklamacji z opakowaniem objętym systemem. To wymusza większą procesowość i standardy komunikacyjne, których część sklepów dotąd nie potrzebowała.

W skrócie: akcent przesuwa się z „jak najtaniej” na „jak poprawnie i bezawaryjnie”.

Nowy konsument, nowy rynek

Klienci zaczynają patrzeć na sklepy przez pryzmat transparentności: czy opłaty są jasne, czy informacje są zrozumiałe, czy mogę bez problemu odzyskać kaucję. Marki, które jasno komunikują udział w systemie, zyskują wizerunek odpowiedzialnych i nowoczesnych. W świecie, gdzie ekologia i zaufanie stają się walutą, to przewaga trudna do przecenienia.

System kaucyjny ma też efekt uboczny: zmienia sposób myślenia o handlu internetowym. E-commerce przestaje być tylko transakcją — staje się częścią obiegu materiałów, danych i odpowiedzialności.

Początek nowej epoki

System kaucyjny nie kończy rutyny — on ją przerywa. To moment, w którym polski e-commerce musi udowodnić, że potrafi reagować szybko, działać zgodnie z regulacjami i jednocześnie zachować zaufanie klientów.

Ci, którzy potraktują zmiany jako szansę, wyjdą z tego silniejsi, nowocześniejsi i bardziej wiarygodni. Reszta będzie musiała nadganiać rzeczywistość.

Paulina
Netplace
Logo

Potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się z nami!

Klienci doceniają nasze indywidualne podejście do każdego zlecenia. Jeśli potrzebujesz pewnego zespołu do rozwiązania Twojego problemu, to napisz do nas!

Masz pytanie odnośnie produktu? Pisz śmiało!

Jeśli masz jakieś wątpliwości przed zakupem produktu, napisz do nas, a my odpowiemy na wszystkie Twoje pytania.

Potrzebujesz pomocy? Skontaktuj się z nami!

Klienci doceniają nasze indywidualne podejście do każdego zlecenia. Jeśli potrzebujesz pewnego zespołu do rozwiązania Twojego problemu, to napisz do nas!